kredytujesz
heeeeeeeeeeeej<3
Tak, wiem, wiem, długo nie pisałam. 2 tygodnie nie było mnie w domu i objechałam chyba pół Polski. Byłam we Wrocławiu, Poznaniu i wielu innych miejscach, a potem przez tydzień na Mazurach. Było nawet fajnie, tylko zimno. Jestem tak przyzwyczajona do dużych miast tak, że nawet Wrocław i Poznań wydają mi się małe. Ale fajnie było zobaczyć Polskę, poza tym kupiłam sobie parę rzeczy.
Co chcecie w notkach? Mam trochę dylemat, skorzystałby ktoś np z baz do obrazków lub ikon? Trochę nie ogarniam moich rodzinek, ale mam dużo zdjęć ahahahha.
Ostatnio zrobiłam rodzinę Dalma (Alma, na bogato) i gram nią teraz ciągle.
Na dzisiaj fotostory, trochę nudne, ale jest. Dalej będzie lepsze, chciałam w sumie zrobić serial i wrzucać na yt, ale jakoś wolę kręcić trójkę, poza tym zbyt wiele pracy musiałabym to włożyć. (Czyli mi się nie chce ;d)
"Granice Niepokoju"
odc.1
Allie Hedley, 20-letnia zapalona pisarka z marzeniami opuściła swoje rodzinne miasto, przeprowadzając się do Miłowa z powodu problemów finansowych w jej rodzinie. Mieszkała sama z jej matką, która musiała je obie utrzymywać z bardzo niewielkiej pensji. Kiedy Allie była mała, ojciec popadł w alkoholizm, wyjechał do Australii z sąsiadką i ślad po nim zaginął. Za uzbierane simoleony dziewczyna zdecydowała wynająć domek w Sim City, by tam łatwiej znaleźć pracę i zarobić pieniądze, z którymi chciała wrócić do matki. Z początku wszystko wydawało się jej bardzo łatwe, każdy w mieście był bardzo otwarty i przyjazny, jednakże każda minuta w nowym miejscu była dla Allie coraz cięższa.
Kiedy weszła do domu, nie mogła nacieszyć oczu. Wszystko wydawało jej się takie nowe i piękne. Blaty kuchenne lśniły czystością, a ściany miały przyjazne kolory. Ten dom był luksusem, na który dziewczyna długo nie mogła sobie pozwolić.
-Ehh .. domek ładny, ale pieniędzy wystarczy ledwie na parę tygodni - pomyślała, siadając na przytulnej, białej sofie - do tego czasu trzeba będzie znaleźć cokolwiek, ale w tak dużym mieście to chyba łatwe
Z zamyślenia wyrwał ją szum wiatru za oknem i postanowiła się przejść.
-Chyba zbiera się na deszcz. Lepiej kupię jakąś parasolkę, tylko gdzie tutaj jest jakiś sklep ... może kogoś zapytam
Pośpiesznie ruszyła w stronę najbliższego parku, lecz nie zastała tam nikogo. Postanowiła usiąść na ławce i odpocząć.
-A co ty tu siedzisz taka smutna? - spytała
-Eee, przepraszam, to ja już nie mam prawa być smutna? - rzuciła w jej stronę szatynka
-Masz, masz. Tylko tak spytałam.
-A ja nie muszę się tłumaczyć, po prostu jestem smutna. I tyle.
-Dobrze, chciałam być po prostu miła, nie musisz tak krzyczeć - mruknęła rudowłosa
-Wiesz co? Mam problem i nie chcę się teraz nikomu spowiadać. Ja już pójdę ...
Deszcz zaczął padać, więc dziewczyna dotarła do domu przemoczona i zdenerwowana. Nie tak sobie wyobrażała zawieranie znajomości w nowym mieście, lecz była zbyt przejęta swoim problemem.
W internecie znalazła parę ogłoszeń i zaczęła dzwonić w sprawie pracy.
-Tak ... - powiedziała do telefonu - jest pani pewna, że nie szukacie nikogo na stanowisko redaktora? Mogłabym pisać naprawdę niewielkie kolumny ... dobrze ... rozumiem
/godzinę później/
-Dzień dobry, czy tu stoisko z hot dogami? ... Słucham ?! Nie, nie chcę kupić żadnego strusia ... tak, oczywiście, że wiem, czym jest struś ... - wykrzyknęła szatynka i rozłączyła się.
Wszystkie stanowiska były już zajęte lub nieaktualne.
Allie była zrozpaczona i straciła wszelkie nadzieje, kiedy nagle usłyszała dzwonek do drzwi.
-Ehh no już idę !
Pobiegła, żeby je otworzyć.
-Hej! - wykrzyknęła zdumiona - nie spodziewałam się tu ciebie dzisiaj zobaczyć
-No jak to nie? - Christian też wydawał się być dość zdziwiony - miałbym nie wspierać mojej dziewczyny?
Allie rozchmurzyła się i przytuliła chłopaka.
-Umm .. niestety jest pewien defekt mojej jakże fascynującej przeprowadzki
-Coś się stało?
-Dobrze wiesz, że chodzi o pieniądze. - rzuciła dziewczyna
-Eee, a dokładniej ?
-Nie mogę znaleźć pracy
-Jak to nie możesz? - chłopak posmutniał
-Jedyną osobą, która szuka pracownika jest jakiś brytyjski hodowca strusiów
-Zawsze możesz hodować strusie - zażartował Christian, ale dziewczynie nie było do śmiechu
-Wiesz co? Przepraszam, może to niemiłe, ale powinieneś jechać. Muszę naprawdę poważnie się tym zająć. - odrzekła szatynka
-Nie gniewaj się !
-Mówię poważnie. Odezwę się w wolnym czasie - odrzekła i zamknęła za nim drzwi.
Poczuła się jeszcze gorzej wiedząc, że zraniła chłopaka, więc położyła się spać, by nabrać sił, których na razie było jej brak.
cdn
Wiem, że nudne, ale niedługo się rozkręci.
Czekam aż się rozkręci:DDD Wcale nie podobne idioto! Jeszcze raz happy birthday, happy birthday!!! KCKCKC
OdpowiedzUsuńWIEM
UsuńFabuła dość ciekawie się zapowiada :D
OdpowiedzUsuńCzekam na opowiadania wpadniesz do mnie
simy1999.pinger.pl
Wpadnę, wpadnę :D jeśli chodzi o mój problem z trójką to próbuję ją włączać, ale ekran jest ciemny i tak czekam 5 minut i nic ._.
UsuńMiałam taki sam problem masz za dużo dodatków i modów w tym przypadku tylko reinstalka chyba że spróbujesz odinstalować zbędne dodatki :D
Usuńchyba usunę wszystkie dodatki i zacznę instalować od nowa, bo mam tyle błędów :o
UsuńJa też miałam sporo błędów ale teraz jest wszystko ok znaczy simsy jak narazie spoko chodzą :D
UsuńMam nadzieję że szybko naprawisz simsy i wrócisz na yt
Powodzenia
No, też czekam aż się rozkręci :) Dobrze się zapowiada! Fajnie, że Twój wyjazd się udał :D
OdpowiedzUsuńallie jest sliczna, czekam na ciag dalszy tego opowiadanua bo zapowiada sie super
OdpowiedzUsuńbuzi!
Myślałam, że tylko ja piszę fotostory i wstawiam na bloga... XD Fajnie, że niektórzy jeszcze postanowili się wziąć za coś takiego, hm... ambitniejszego? :D
OdpowiedzUsuńGłówna bohaterka jest bardzo ładna. :3 Fabuła opowiadania może tak nie do końca w moim guście, ale jest całkiem fajnie, będę czytać. ;3
fotostory zapowiada się naprawdę świetne! ^^ Już nie mogę się doczekać kolejnej części! c:
OdpowiedzUsuńA obrazek wykorzystam przy najbliższej okazji! Cudeńko! *-*
Pozdrawiam!